Historyczne budynki Wenecji są poprzecinane przez setki kanałów. To romantyczne miasto przyciąga turystów od setek lat. Aż do XX wieku, tylko zamożni mogli sobie pozwolić na podróże, ale teraz turystyka masowa obciąża zasoby miasta. Przepełnione chodniki, zatłoczone kanały i długie kolejki do atrakcji turystycznych to nowa norma.

Wenecja (po włosku Venezia) jest zbudowana na ponad 100 małych wyspach. Kanały i otaczająca je laguna są pływowe i słone i stanowią część naturalnej równiny zalewowej bagien. Miasto rozwijało się ze względu na swoje strategiczne położenie jako punkt handlowy pomiędzy Wschodem i Zachodem. Jego architektura odzwierciedla bogactwo i zróżnicowane pochodzenie jego osadników. Zgromadzili oni ogromne bogactwo poprzez handel metalami szlachetnymi, kamieniami szlachetnymi, szkłem i jedwabiem.

Wenecja cierpi na poważny problem ekologiczny. Ziemia jest bagnista, a miasto powoli tonie. Budynki nie mają odpowiednich fundamentów i stopniowo opadają do wód laguny.

Wpływ turystyki i zmian klimatycznych na miasto jest wyraźnie widoczny. Trasy spacerowe wokół miasta mogą się zmieniać w zależności od zasięgu powodzi. Powinieneś zabrać ze sobą aktualny przewodnik. Polecam ten z The National Geographic. Pomoże Ci on jak najlepiej wykorzystać Twój pobyt. Jeśli zastanawiasz się nad wizytą w Wenecji, pojedź szybko, zanim będzie za późno.

Turyści nadal odwiedzają Wenecję jako zlewozmywaki

Nie ma wątpliwości, że Wenecja cierpi, niezależnie od tego, czy przyczyną jest podniesienie się poziomu mórz, zmiany klimatyczne, masowa turystyka, czy też statki wycieczkowe. Naukowcy nadal monitorują zmiany poziomu wody, ponieważ są one znaczące i rzeczywiste. Bagno, na którym leży Wenecja, zagęszcza się. Zabytkowe budynki toną. Kamienie i rzeźby rozpadają się.

Byłoby niesprawiedliwe z mojej strony sugerowanie, że należy zakazać odwiedzającym. Wenecja jest niezwykłym miastem i jeśli interesujecie się historią i architekturą, nie chciałbym przeszkadzać wam w zwiedzaniu. W tym roku wprowadzany jest "podatek turystyczny" lub "opłata za odwiedziny", aby pomóc w opłaceniu niezbędnych prac restauratorskich. None-the-less Wenecja ma się stać bardziej żywym muzeum niż prawdziwym żywym miastem. Tubylcy weneccy nadal opuszczają ten obszar, ponieważ turystyka wysysa krew z ich miasta.

La Serenissima (najspokojniejsza) jest zagrożona.

Wenecja była nazywana w średniowieczu La Serenissima na cześć swojego piękna, ale w dzisiejszych czasach pokazuje bardzo zmęczoną twarz. Ostatnio przyciąga mniej pochlebnych komentarzy, takich jak "niezbyt zaludnione i przepełnione turystami", "zepsute przez statki wycieczkowe", "tonące z powodu zmian klimatycznych", "skorumpowani urzędnicy" i "najdroższe miasto we Włoszech". Udany handel turystyczny, od którego zależy teraz Wenecja, przyczynia się do zniszczenia miasta.

W 1987 roku miasto i jego laguna zostały wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w uznaniu unikalnej architektury i dziedzictwa kulturowego tego obszaru. Ale już 50 lat później UNESCO rozważa skreślenie go z listy. Turystyka masowa stanowi zagrożenie dla zrównoważonego rozwoju tego miejsca. Liczba mieszkańców spadła do mniej niż 50.000, ale Wenecja przyjmuje ponad 30 milionów turystów rocznie. Sama liczba odwiedzających wywiera ogromną presję na miejskie zakłady kanalizacyjne i recyklingowe, a także na lokalny transport i zakwaterowanie.

W miarę jak Wenecja staje się coraz droższa i trudniejsza do zamieszkania, stali mieszkańcy opuszczają miasto. Wyludnienie zagraża żywotności Wenecji jako żywego, tętniącego życiem miasta, w którym mieszkają prawdziwi (nie turyści) Wenecjanie.

Problemy finansowe Włoch

Włochy znajdują się w samym środku kryzysu finansowego. Istnieją ograniczone zasoby rządowe na naprawę kruszących się zabytkowych budynków lub na poprawę nieodpowiedniej infrastruktury. Co gorsza, Wenecja dosłownie tonie. Miasto zawsze doświadczało okresowych powodzi od acqua alta (wyjątkowo wysokie przypływy), ale częstotliwość takich powodzi wzrosła. Miasto na wyspie posiada system ostrzegania przed powodzią, w którym podawana jest seria syren alarmowych. Wskazują one na stopień nasilenia spodziewanej powodzi. Istnieją również ostrzeżenia tekstowe i aplikacja informująca mieszkańców.

Ludzie mogą przygotowywać się do wody powodziowej w butach Wellington i podniesionych chodnikach, ale budynki nie mają tyle szczęścia. Poziomy wody są teraz stale powyżej pierwotnych, odpornych na wilgoć cieków wodnych. Słona woda atakuje kruche cegły gliniane powodując, że kruszą się one i wpuszczają więcej wody. W związku z tym parter wielu budynków w Wenecji jest obecnie niezdatny do zamieszkania.

Aby zachować budynki i zapobiec większej erozji, rozpoczęto realizację projektu MOSE. W celu zmniejszenia ilości wody wpływającej do laguny instaluje się szereg barier podwodnych. Budowa rozpoczęła się w 2003 roku, a jej zakończenie zostało już opóźnione z powodu presji finansowej. (Burmistrz Wenecji został aresztowany pod zarzutem korupcji w związku z tym projektem). Najnowsze szacunki wskazują, że projekt powinien zostać ukończony do 2020 r. Więcej o planie budowy MOSE, jego korzyściach i problemach można dowiedzieć się na poniższym filmie.